Dzisiaj inaczej i jednakowo tak samo jak zwykle. Fragment książki „Utracony Świat” nad którą pracuję. Czułem pustkę. Widziałem ją przed oczyma, choć byłem pośród złocistych pól Mżawej Doliny. Słońce ciepło głaskało me placy, lekkie niebo wisiało wysoko nade mną. Patrzyłem przed siebie, lecz widziałem to Read More …
Zabezpieczone: Jakoś mi tak wszystko jedno – delikatnie mówiąc
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.
Karuzela Czasu
Kolejny post w kolejnym nieoczekiwanym momencie. Jak zwykle wszystko wychodzi u mnie spontanicznie i zwyczajnie mam potrzebę by co nieco napisać od siebie.Lato powoli się kończy i że tak powiem troszeczkę wkrada się melancholia. Wieje momentami chłodem. Wiecie, znowu mam ochotę podróżować myślami po wspomnieniach Read More …
Chwila rozmyślań
Wiecie… to miał być kolejny dzień, w którym pisze dalsze rozdziały do trzeciej książki gdzieś w plenerze, ale tak rozmyśliłem się… Też się właściwie zastanawiam czy mam ochotę. Pisanie jest dla mnie ucieczką w bezpieczne wyzwalanie uczuć i całej reszty tego co się we mnie Read More …
Zbyt ambitna ścieżka
Długo się zastanawiałem w jakie słowa miałbym ubrać zarówno ten wstęp, jak i cały wpis. Postanowiłem zostać przy „standardowej” formie, tym razem pozbawionej większych metafor. Po raz kolejny w moim życiu pojawia się moment istnego zwątpienia we wszystko co robię. Jaki to ma większy sens? Read More …
Tytułem pisania
Krok pierwszy – przestaw zegarek o 10 godzin i 59 min i 40 sek Krok drugi – wypowiedz na głos słowa: „Oho, Kielan tym razem się nie spóźnił.”. Pierwsza kwestia. Nie, nie zapomniałem o was. Były pewne komplikacje, tę część posta napisałem jeszcze wczoraj i Read More …
Ambicja, plany … i czas?
To jest problem z jakim borykam się od długiego czasu, żeby nie powiedzieć że od zawsze. Chcieć to móc, ale czy warto zawsze chcieć jak najwięcej? Jak najwięcej na pewno nie, bo wszystko w zbyt dużych dawkach jest szkodliwa (oczywista oczywistość – jak to mawia Read More …
Tymczasowe stanowisko
Heyo, Wiem, że już trochę czasu minęło od ostatniego posta; od jakichkolwiek materiałów. Cóż mogę więcej rzec niż to, że czasami naprawdę się nie da. Jak zwykle biorę na swe barki troszkę więcej niż jestem w stanie unieść… Ale spokojnie, odkopuje się ze wszelkich zaległości. Read More …
Polanka i Kielano Kolano
Trochę nietypowo, ale w pełni naturalnie. ; )